OKIEM EKSPERTA: CZY HYBRYDOWA REWOLUCJA OMINIE SEKTOR MŚP?

Jak wynika z badań zrealizowanych na zlecenie Carefleet S.A., dla 93,2 proc. firm z sektora MŚP samochód służbowy to przede wszystkim narzędzie pracy – powinno być funkcjonalne i ekonomiczne. Analizując potencjał zapotrzebowania na pojazdy z napędami alternatywnymi w mikro, małych i średnich przedsiębiorstwach, warto więc odnieść się do tych dwóch zmiennych.

Wokół samej funkcjonalności samochodów hybrydowych krąży wiele mitów. Jedną z najczęstszych obaw potencjalnych użytkowników tego typu pojazdów jest kwestia ładowania. Jak często i w jaki sposób? Otóż prawda jest taka, że nie każdą hybrydę trzeba ładować, a wręcz przeciwnie. Większość klasycznych samochodów hybrydowych w ogóle nie oferuje możliwości ładowania, ponieważ cała energia elektryczna, która magazynowana jest w akumulatorze, wytwarzana jest podczas hamowania lub jest efektem pracy silnika. Nieco inaczej kwestia ta przedstawia się w przypadku tak zwanych hybryd plug-in. Te rzeczywiście posiadają w nadwoziu dodatkowe złącze do ładowania, ale też ich zasięg silnika elektrycznego jest kilkukrotnie większy niż w przypadku „tradycyjnych” samochodów hybrydowych.

Jeśli już rozważamy zakup samochodu hybrydowego z opcją ładowania, nie powinniśmy się też przejmować kwestią doładowywania akumulatorów. Nie jest tu potrzebna żadna specjalna infrastruktura ani dedykowane ładowarki. Akumulatory zasilające silnik elektryczny można bez problemu doładować z najzwyklejszego gniazdka elektrycznego w firmowym garażu lub w domu. Zajmuje to około kilku godzin. Jeśli zdecydujemy się na skorzystanie ze stacji szybkiego ładowania potrwa to kilkadziesiąt minut albo i krócej.

Nieco inaczej sytuacja przedstawia się w przypadku samochodów elektrycznych. Tu rzeczywiście istotną kwestię odgrywa dostępność i jakość infrastruktury ładującej. Na razie w Polsce pojazdom na prąd trudno będzie zastąpić te o konwencjonalnym napędzie. Samochodem elektrycznym nie przejedziemy długiej trasy, chyba że rozłożymy podróż na dwa lub trzy dni. Dla firm, które w specyfikę swojej działalności mają wpisane pokonywanie samochodem dużych odległości, taka opcja jest raczej mało atrakcyjna.

Jeżeli chodzi o kwestie ekonomiczne związane z pojazdami z napędem hybrydowym, przez długi czas barierą nie do pokonania dla wielu przedsiębiorców była cena. Sytuacja jednak powoli się zmienia. To technologia wciąż relatywnie droga, jednak wraz z pojawianiem się na rynku nowych modeli, ceny tego typu pojazdów sukcesywnie spadają. Ponadto firmy CFM na coraz większą skalę finansują samochody hybrydowe w opcji wynajmu długoterminowego. W tym modelu przedsiębiorcy w ramach stałej, atrakcyjnej opłaty miesięcznej mają zapewnione finansowanie auta oraz możliwość skorzystania z szerokiego pakietu usług dodatkowych, takich jak obsługa techniczna, sezonowa wymiana i przechowywanie opon czy ubezpieczenie.

Samo spalanie w przypadku samochodów z napędem hybrydowym w dużej mierze zależy od sposobu ich użytkowania. Przykładowo, jeśli firma posiada np. hybrydę typu plug in i w ciągu tygodnia auto pokonuje jedynie krótkie dystanse, istnieje duże prawdopodobieństwo, że nie będzie konieczności uruchamiania w ogóle silnika spalinowego. Ponoszone będą jedynie koszty energii elektrycznej, którą w ramach oszczędności można uzupełniać wyłącznie w tzw. “tanim prądzie”. Szczegółowe kalkulacje pokazują, że pod względem spalania samochody hybrydowe, które w związku ze specyfiką działalności przedsiębiorstwa muszą pokonywać długie trasy, również mogą być ekonomiczne. W Carefleet S.A. dokładnie konsultujemy z Klientami sposób użytkowania pojazdów – tak, aby rekomendować te, które będą spełniały potrzeby przedsiębiorstwa, również pod względem finansowym.

Jeśli chodzi o kwestie ekonomiczne związane z posiadaniem we flocie samochodów hybrydowych, warto zwrócić uwagę na fakt, iż w wielu tego typu pojazdów nie ma niektórych elementów znanych z aut z silnikami spalinowymi, a niektóre zużywają się wolniej, co przekłada się na niższe koszty obsługi serwisowej. To koszty, o których często zapomina się w kalkulacjach, a które mogą być źródłem znacznych oszczędności dla firmy.

A co z samochodami elektrycznymi? W przypadku tego typu pojazdów ceny są rzeczywiście wysokie, jednak przedsiębiorcy coraz częściej zwracają uwagę na sumaryczne koszty użytkowania pojazdów. A te, ze względu na relatywnie niskie ceny energii elektrycznej, są o wiele mniejsze niż samochodów z silnikami spalinowymi. Dodatkowo prosta budowa silnika elektrycznego oznacza niższe koszty przeglądów eksploatacyjnych i napraw. W analizie wydatków można też pominąć takie pozycje jak np. oleje, świece, rozrządy, regulacje, usuwanie wycieków i naprawy silników, osprzętu, wymiany układów wydechowych itd. Poza tym żywotność silników elektrycznych szacowana jest na około 1,5 mln km. Jeśli chodzi jednak o cenę zakupu samochodu elektrycznego, warto zauważyć, że tak naprawdę jesteśmy dopiero u progu rozpoczęcia masowej produkcji wydajnych akumulatorów. Ich koszty z każdym rokiem będą więc maleć, bo sprzedaż aut elektrycznych rośnie, co siłą rzeczy zwiększa liczbę wytworzonych baterii. Specjaliści przewidują, że w latach 2020–2025 cena zakupu auta elektrycznego zrówna się z kosztami odpowiadających wersji z silnikami spalinowymi.

Trudno jednoznacznie stwierdzić, czy polski sektor MŚP postawi na elektromobilność. Badania zrealizowane przez Carefleet S.A. pokazują, że raczej nie nastąpi to w najbliższym czasie. Tym bardziej, że przedstawiciele mikro, małych i średnich przedsiębiorstw wymieniają samochody stosunkowo rzadko. Jak wynika z naszych badań, w niemal połowie przedsiębiorstw z sektora MŚP samochody służbowe są użytkowane od 5 do 10 lat. 22,2 proc. przedstawicieli mikro, małych i średnich podmiotów gospodarczych deklaruje, że zmienia firmowe pojazdy co 2–4 lata, a 10,9 proc. twierdzi, że korzysta z nich dłużej niż 11 lat. Wszystko wskazuje więc na to, że hybrydowa rewolucja może ominąć polski sektor MŚP. Być może rozwój infrastruktury ładującej, niższe ceny pojazdów z napędem elektrycznym, a także coraz bardziej zaawansowane technologie związane z produkcją samochodów zasilanych gazem ziemnym lub tych z napędem wodorowym sprawią, że polscy mikro, mali i średni przedsiębiorcy wybiorą w dłuższej perspektywie czasu auta stricte ekologiczne.