Okiem Eksperta, 2017-03-19
Wynajem długoterminowy wrósł już na dobre w nasz system ekonomiczno-gospodarczy i stale powiększa się ilość klientów korzystających z tego typu usług. Pod pojęciem tym może formalnie kryć się wiele umów, klasyfikowanych różnie z punktu widzenia zarówno prawa podatkowego, jak i bilansowego, czyli potocznie ustawy o rachunkowości. Postaram się dziś wskazać, jakie korzyści mogą przynieść przedsiębiorcom tego typu rozwiązania i jak świadomie dokonać wyboru, aby efekt był zgodny z oczekiwaniami.
Wynajem długoterminowy to bardzo wyrafinowane narzędzie, które można wykorzystać do zbudowania odpowiedniej struktury finansowania własnego biznesu. Pozwala ono nie tylko na dokonanie niezbędnych inwestycji, ale również na odpowiednią optymalizację kosztów – zarówno po stronie podatkowej, jak i bilansowej. Dzięki temu można skutecznie dopasować koszty do typu i specyfiki prowadzonego biznesu.
Najczęstszą formułą, która kryje się pod pojęciem wynajmu długoterminowego, jest leasing operacyjny. Umowa taka jest formalnie zdefiniowana w ustawie podatkowej CIT (Corporate Income Tax – Dz.U. 1992 Nr 21 poz. 86 USTAWA z dnia 15 lutego 1992 r. o podatku dochodowym od osób prawnych). Z punktu widzenia tej ustawy leasing to rozwiązanie, w którym jedna ze stron – „finansujący” – oddaje do odpłatnego używania drugiej stronie, zwanej „korzystającym”, podlegające amortyzacji środki trwałe lub wartości niematerialne i prawne. W dalszych przepisach zamieszczonych w rozdziale „opodatkowanie stron umowy” prawo stanowi, że aby można było umowę zaklasyfikować do leasingu operacyjnego, muszą być spełnione dwa warunki. Pierwszy z nich to czas, na jaki została ona zawarta – musi być on równy co najmniej 40 % normatywnego okresu amortyzacji. W przypadku aut osobowych są to minimum 24 miesiące, bowiem normatywny okres amortyzacji tego typu środków wynosi 60 miesięcy. Drugi warunek dotyczy sumy opłat – powinny one odpowiadać co najmniej wartości początkowej środka trwałego. Upraszczając, suma rat plus opcjonalny wykup w niej zawarty musi być równy co najmniej wartości początkowej środka trwałego (nie uwzględnia się tu podatku VAT).
Tak sklasyfikowana umowa daje przedsiębiorcom prawo do zaliczenia do kosztów uzyskania przychodów zarówno samej raty, jak i innych opłat wynikających z jej zawarcia, między innymi czynszu inicjalnego. Dzięki temu istnieje możliwość wykorzystania narzędzia leasingu do pomniejszenia podstawy opodatkowania podatkiem CIT. Alternatywą do leasingu jest tu finansowanie własnymi środkami lub kredyt. W pierwszym przypadku przedsiębiorcy finansują całą wartość auta, a do kosztów uzyskania przychodów mogą zaliczyć jego amortyzację. Formuła ta wymaga więc posiadania dość dużej ilości wolnych środków gotówkowych, a perspektywa ich odzyskania poprzez amortyzację jest relatywnie długa. Druga koncepcja, czyli kredyt, daje przedsiębiorcom możliwość zaliczenia do kosztów uzyskania przychodów odsetek i po zakupie środków, także amortyzacji. Porównując wszystkie trzy opcje, leasing jest z pewnością rozwiązaniem mniej absorbującym własne środki gotówkowe na początku okresu. Co ważne, na tym tle leasing operacyjny jest mało skomplikowanym narzędziem i pozwala ograniczyć wykorzystanie zarówno służb księgowych, jak i operacyjnych.
Inną istotną kwestią związaną z system podatkowym jest z pewnością rozliczanie podatku VAT (Value Added Tax), który uregulowany jest ustawą o podatku od towarów i usług (Dz.U. 2004 Nr 54 poz. 535 USTAWA z dnia 11 marca 2004 r.) Na podstawie jej przepisów można odliczyć 50 % wydatków na pojazdy służbowe użytkowane przez pracowników w tak zwanym „trybie mieszanym”, czyli prywatnym i służbowym. Przedsiębiorcy mają też możliwość odliczenia 100% podatku VAT pod warunkiem, że prowadzą szczegółową ewidencję przebiegu, wyeliminowali możliwość użytkowania samochodu służbowego do celów prywatnych (np. poprzez regulaminy) i zgłosili auto do urzędu skarbowego. Od lipca 2015r. można do wydatków zaliczyć także koszty paliwa według opisanego powyżej schematu.
Zaletą podatkową wynajmu długoterminowego z punktu widzenia służb księgowych jest także możliwość otrzymywania miesięcznie jednej faktury zbiorczej, obejmującej całokształt wydatków na auto. Często zawiera ona wszelkie istotne dla księgowych informacje, takie jak chociażby podział na samochody z 50% i 100% odpisem VAT, osobne zestawienia dla paliw, wydatków serwisowych itp. Tak duża szczegółowość danych możliwa jest dzięki dość specjalistycznym formułom fakturowania w firmach flotowych. Upraszcza to znacznie schemat rozliczeń i jasno go precyzuje. Przedsiębiorcy uzyskują więc dodatkowy element optymalizujący dość skomplikowane rozliczenie aut w firmie dzięki zastosowaniu tej formy finansowania samochodów służbowych.
Wyżej opisane elementy dotyczą tylko formuły leasingu operacyjnego, który jest najpopularniejszą formą wynajmu długoterminowego. Inną opcją jest leasing finansowy, zbliżony z punktu widzenia VAT do zakupu auta. W tym przypadku przedsiębiorcy otrzymują na początku jedną fakturę za auto obejmujące sumę rat plus wykup z umowy. Podatek VAT od tej faktury odliczany jest w momencie udostępnienia usługi (z uwzględnieniem sposobu użytkowania – 50% odliczenia w przypadku mieszanego użytkowania prywatnego i służbowego oraz 100% odliczenia w przypadku auta tylko do użytku służbowego). W kolejnych okresach otrzymujemy już tylko noty za każdą ratę. Oczywiście z punktu widzenia CIT wprowadzamy takie auto jako środek trwały i go amortyzujemy. Kosztem uzyskania przychodu jest zatem wartość odsetek zapłaconych oraz amortyzacja środka. W przypadku leasingu finansowego przedsiębiorcy podpisują również dodatkową umowę o serwisowanie auta i otrzymują jedną fakturę za pozostałe koszty.
Podsumowując, w formule wynajmu długoterminowego przedsiębiorcy mogą zawrzeć dogodną dla siebie formę rozliczenia kosztów podatkowych i z całą świadomością kreowania swojego biznesu wykorzystać ją do optymalizacji ekonomicznej. Warto z pewnością w wyborze wspomóc się doświadczeniem firm flotowych, bo tkwiące w niej pokłady synergii dają możliwości zwiększenia efektywności i pozwalają lepiej zarządzać własną firmą.
Jarosław Pleskot
Dyrektor Finansowy w Carefleet S.A.