Strefa wiedzy, 2021-12-10
Rynek motoryzacyjny i flotowy w Polsce powoli odrabia straty po spowolnieniu wywołanym pandemią COVID19, ale do wyników osiąganych przed koronakryzysem jest wciąż daleko. Dane po trzecim kwartale 2021 r. wyraźnie pokazują, że branża motoryzacyjna musi się obecnie zmagać z nowym wyzwaniem, jakim jest ograniczona dostępność nowych aut w salonach oraz znacznie wydłużony czas oczekiwania na fabrycznie nowe pojazdy.
Wolumen sprzedaży nowych aut w trzecim kwartale, w każdym rodzaju finansowania oraz we wszystkich grupach klientów, był nie tylko mniejszy niż w porównywalnym czasie przed pandemią, czyli w 2019 r., ale również mniejszy niż w trzecim kwartale 2020 r. Zgodnie z danymi opublikowanymi przez Polski Związek Wynajmu i Leasingu Pojazdów, relatywnie najlepsze wyniki w tym zakresie odnotowała branża wynajmu długoterminowego samochodów, gdzie spadki w liczbie rejestrowanych nowych aut były najmniejsze. Pozwoliło to na utrzymanie trendu wzrostowego dla wynajmu długoterminowego w Polsce. Na koniec trzeciego kwartału branża odnotowała wzrost łącznej floty na poziomie 6,9% r/r, co oznacza, że pomimo problemów z dostępnością nowych aut, nadal przyśpiesza po spowolnieniu wywołanym pandemią.
– Już w pierwszym kwartale bieżącego roku producenci pojazdów sygnalizowali kłopoty z dostępnością półprzewodników, które są kluczowymi elementami wszystkich podzespołów elektronicznych. Problem ten dotyczy obecnie większości, szczególnie europejskich marek – mówi Bartosz Olejnik, dyrektor sprzedaży i marketingu w Carefleet S.A. – Kłopoty z dostępnością elektroniki to rezultat między innymi lockdown’ów, i przerywanych łańcuchów światowych dostaw, czego efektem jest ograniczanie lub całkowite wstrzymywanie produkcji nowych aut. Gdyby nie ten problem, moglibyśmy obecnie mówić o dużo wyższym tempie wzrostu na rynku wynajmu długoterminowego w Polsce – dodaje.
Łączna sprzedaż nowych samochodów osobowych do firm była w trzecim kwartale 2021 mniejsza o 8,9% r/r oraz o 18,8% w porównaniu z analogicznym okresem w roku 2019, przed pandemią. Spośród dostępnych dla firm i przedsiębiorców rodzajów finansowania aut, najniższe spadki sprzedaży wystąpiły w przypadku wynajmu długoterminowego – odpowiednio -1,5% r/r oraz -10,7% względem trzeciego kwartału 2019 r. Dla porównania, w klasycznym leasingu finansowym, kredycie oraz zakupie ze środków własnych liczonych razem, w trzecim kwartale bieżącego roku sprzedanych zostało o 11% mniej nowych samochodów osobowych niż w analogicznym okresie rok temu oraz o 21% mniej niż w trzecim kwartale 2019.
– Jak wynika z danych Polskiego Związku Wynajmu i Leasingu Pojazdów, udział wynajmu długoterminowego w sprzedaży nowych samochodów osobowych do firm zwiększył się w trzecim kwartale 2021 r. o 1,8 punktu procentowego r/r i wyniósł 24,2%. Oznacza to, że co czwarte nowe auto nabywane w trzecim kwartale w Polsce przez firmy, było finansowane w formie wynajmu długoterminowego – mówi Bartosz Olejnik.
Pomimo problemów z dostępnością nowych samochodów na rynku, branża wynajmu długoterminowego aut utrzymuje trend wzrostowy po spowolnieniu spowodowanym pandemią i podobnie jak w drugim kwartale roku, tak i w trzecim, nadal zwiększa tempo swojego wzrostu. Pod względem najważniejszego w przypadku wynajmu długoterminowego wskaźnika dynamiki rozwoju, a więc łącznej liczby aut na rynku, znajdujących się w usłudze Full Serwis Leasing, branża odnotowała na koniec trzeciego kwartału wzrost 6,9% r/r. Tempo rozwoju wynajmu długoterminowego w Polsce cały czas rośnie – dla porównania, w drugim kwartale b.r. wyniosło ono 4,6% r/r, a na koniec pierwszego kwartału 2,1% r/r. Branża nabyła w trzecim kwartale roku na potrzeby oferowanych usług łącznie 19,1 tys. nowych samochodów osobowych.